niedziela, 4 sierpnia 2013

Rodział 5 - Problem Leona

Leon

Po wczorajszym przyjęciu u Violetty odprowadziłem Naty do domu.Potem siedziałem i myślałem , przecież Violetta mi się nie podoba, ale jest ładna, ma piękne oczy... A gdy tańczyliśmy wczoraj wolnego i gdy się we mnie wtuliła było bardzo przyjemnie . Nie wiem co o tym sądzić , cały czas się nad tym zastanawiam . Musze lepiej ją poznać by dowiedzieć się czy to co czuje jest prawdziwe czy nie . Postanowiłem że muszę się z nią spotkać parę razy i wtedy się okaże . Teraz już muszę się wybierać do Studia.

Fran 

Dzisiaj muszę umówić się na 'próbę' z Leonem. Na pewno to zaliczymy . O akurat idzie Leosiek .
-No Hej ! - powiedziała Włoszka z błyskiem w oku.
-Hej Frani ! - powiedział z uśmiechem przyjaciel
-No wiesz pomyślała ze że może ty i ja ... - przerwał jej Leon .
-Yyyyy ... Frani do czego zmierzasz ?
-No przecież to jasne chodzi mi o próbę. Kiedyś musimy zacząć .
-Aa ...... aaa - przeciągał Leon , bo obawiał się najgorszego  i dodał - No jasne , mam dzisiaj czas po zajęciach .
-To jesteśmy umówieni , do zobaczenia Leośku !
Lubię jak Leon mówi do mnie Frani , sami to wymyśliliśmy .

Naty 

Dzisiaj spotykam się z Violą , mam nadziej że spędzimy miło czas . Myślałam ze to nie możliwe że kiedyś jeszcze w ogóle się spotkamy .No ale już Naty ogarnij się bo zaraz spóźnisz się na zajęcia. Nagle poczułam lekkie uderzeni w plecach . Pomyślałam " Jeju jak chodzisz cymbale !" , się gdy zobaczyłam Maxi'ego pomyślałam " Przecież nic się nie stało "

-Naty wszystko w porządku ? Przepraszam nie zauważyłem ciebie .
-Dobra spokojnie , przecież nic się nie stało
-Może w razie przeprosin dasz się zaprosić na koktajl ?
-Okej , ale nie za długo , bo jeszcze idę  na spotkanie z Violettą.
-Jaką Violetta ?!
-A długa historia , ale jak mnie zaprosisz jutro na spacer to mogę ci wszystko powiedzieć .
-Okej .
-Idziemy na zajęcia ?
-Tak chodźmy , bo się spóźnimy .

Fran 

Zajęcia skończyły się wcześniej . Więc udałam się do Leona i powiedziałam jemu że muszę pomóc Luce i będę za pół godziny  , tak naprawdę poszłam się wystroić  .Wparowałam szybko do domu i obszukiwała czegoś interesującego do ubrania , po jakiś 15 minutach była już ubrana w to ubrana , po czym szybko udałam się do studia na próbę.

Leon 

Właśnie czekam na Franie . poszła na chwile do Luki , ale powiedziała że zaraz będzie .
Gdy siedziałem w sali  myślałam o Violettcie .Może naprawdę do niej coś czuje .Może powinienem się do nie zbliżyć , wtedy będę przynajmniej wiedział na czym stoję .On jest bardzo śliczna , ale mam mieszane uczucia . A co jeśli ona nic do mnie nie czuje . Może dlatego mam taki mętlik w głowie .

Naty

Czekałam na Violettę , bo miałyśmy wybrać się do kina . Ale muszę zadzwonić do Maxiego i odwołać nasz spotkanie bo nie dam rady się z nim spotkać .

*Rozmowa telefoniczna *
-Cześć Maxi - powiedział hiszpanka z radością w głosie .
-O Naty siema .Właśnie miałem do ciebie dzwonić , bo muszę ci coś powiedzieć .
-No ja też mam ci coś do powiedzenia , ale ty zaczynaj .
- Przepraszam , ale nie dam rady dzisiaj się z tobą spotkać . Ale jakoś ci to wynagrodzę .
-Nic nie szkodzi , bo ja też dzisiaj nie dam rady . soki ale muszę kończyć , Pa maxi - powiedziała i rozłączyła się .

Leon 

Myślę i myślę o Violi . Nie wiem co zrobić z tą sytuacją .Najlepiej będzie jak porozmawiam z Natalią .Obiecałem jej ze jak spodoba mi się jej przyjaciółka , albo będę miał inny problem to mam skierować się do niej .Teraz gdy przyjechała Violetta , Naty strasznie się zmieniła , ale w ten dobry sposób .Nawet jestem trochę zazdrosny bo więcej czasu ze sobą spędzają .Ale nie mogę trzymać tego dalej w sobie muszę szybko z kimś porozmawiać .Porozmawiał bym z kimś innym ale nikt nie zna Violetty oprócz mnie i Naty .To przez ten taniec , jestem tego pewny .Musze napisać do Naty .
" Potrzebuję rozmowy Natalia .Możemy się spotkać to bardzo ważne .Odpisz proszę ."
Wtedy do sali weszła Frani . Wystroiła się jakby miała telewizja przyjechać .
-Leon możemy zaczynać ? -Fran wiedziała że oczarowała chłopaka swoim wyglądem .
-Tak .... - Leon przeciągał  - Ale muszę skoczyć jeszcze po gitarę  i będziemy mogli zaczynać .
-Okej to leć , czekam  - Fran powiedział i puściła oczko do Leona .
Wiem że podobam się Frani ale muszę z nią pogadać,  bo ja chcę być tylko przyjaciółmi .Gdy szedłem do sali po instrument zauważyłem Naty .
-Leon nie mam teraz zbytnio czasu , ale przeczytałam sms'a . Co się dziej  ?! - zapytała zaniepokojona Naty.
-Mam problem ale jak nie masz czasu to mogę poczekać .
-Ale to coś poważnego ?! Bo naprawdę się martwię .
-Dowiesz się potem ...
-Okej - powiedziała Hiszpanka , po czym dodał  - słyszysz ?
Nagle wsłuchałem się w śpiew dobiegający ze sali .Weszliśmy razem z Natalią do niej i zauważyliśmy .....



Macie kolejny rozdział Kochani ♥ Postanowiłam wrzucić dzisiaj dwa rozdziały bo trochę zaniedbuję mojego bloga . No to tak co ode mnie mogę jeszcze dodać A jutro nowe odcinki chociaż ja już oglądnęłam dwa nowe (61 ,62) bo DC coś pościł wcześniej .  . Jeśli uważacie ze mój blog jest fajny to polecajcie. Ja tez mogę wasze polecać , Tylko komentujcie ;*

P.S: Komentujcie bo nie wiem czy pisać dalej ; ))

~ Wecia ; *


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz