czwartek, 22 sierpnia 2013

Rozdział 17 - Jesteś na to gotowa ?

 Soki że dopiero dzisiaj , ale jakoś nie miałam wczoraj czasu ; /

Violetta

- A więc tak chciałabym się  z tobą ........
Nie no ja jestem nie normalna nie mogę ju tego powiedzieć. Chociaż bardzo tego chcę i jestem na to gotowa, ale może on nie jest gotowy . - ..... się z tobą przejść w jakieś bardzo fajne miejsce .
-Dla ciebie , wszystko ! - powiedział Leon po czym dał jej buziaka w czoło.
Szliśmy sobie tak szukając fajnego miejsca .Ja odpłynęłam w myślach. Oczywiście myślałam o tym o czym myślałam wcześniej .Może powinna, w końcu słyszałam że nawet młodsze dziewczyny robią to bez żadnych przeszkód.To wszystko przez Leona ! On za bardzo mnie namiętnie całuje .Teraz jak tak myślę to jestem tak na niego napalona , a to przecież facet ma być napalony a nie kobieta ! No cóż chyba ja będę pełniła tą funkcję w naszym związku .Byłam nastawiona że stanie to się jak najszybciej .A jak nie to musi się stać to po naszej imprezie .A właśnie tato miał mi dać odpowiedź .Ale spytam się go potem bo nie chcę przerywać moich wspólnej chwili z Leonem.
-Ej kochanie wszystko dobrze ? -zapytała troskliwie Leon
-Tak , tak trochę się zamyśliłam . -uśmiechnęła się Violetta
-No to spowiadaj się o czym tak myślisz .
-No wiesz .... zastanawiam się czy zmienić ci procent twojej przystojności .
-Oooo proszę, wiedziałem że zmienisz zdanie . No to co  100% procent rozumiem
-Nie , myślałam tak nad 60%
-Ej no .!
-No co to nie moja wina , a teraz chodź tu do mnie  - Violetta przyciągnęła chłopaka do siebie i znowu się pocałowali .
Nie ja nie wytrzymam! Znowu namiętny pocałunek ! Jak on na mnie działa , ale mam plan.
-I co podobało ci się ? -zapytała dziewczyna
-No wiesz ocenie go tak na 50 %
-Co teraz będziesz się mścił ? -zapytała się Violetta , po czym lekko się zaśmiała
-No ktoś musi
-Oj Leon , Jak ja cię kocham
-Ja ciebie też , ale myślę że myślałaś jeszcze o czymś innym .Nie mylę się , prawda .?
-Tak masz rację. Zastanawiałam się co teraz będziemy robić , no i jeszcze co będziemy robić jutro .-dziewczyna oczywiście skłamała , ale nie chciała powiedzieć mu prawdy , bo nie wiedziała co by sobie o niej pomyślał.
-Coś się wymyśli zobaczysz .
-Leoś ?
-Tak ?
-Może w końcu pokazałbyś mi swój dom , ty u mnie już byłeś .
-A co chcesz się sobaczyć z teściami - zaśmiał się Leon
-Ej ! A co są w domu ?
-Nie nie ma ich .Wyjechali gdzieś .Nawet nie wiem na ile , ale chyba nie na jeden dzień . Tak więc nie zobaczysz teściów - Na ostatnie słowa Leon znowu się zaśmiał
-Co ty masz z tym teśćmi ?!
-Nic
-To co idziemy do ciebie
-Okej
Teściami ?! Czy on chce się mi oświadczyć .Nie ! Przecież to za wcześnie, przecież dopiero co jesteśmy razem .Ale on nie wiem jakie jest moje marzenie.Może je kiedyś spełni .No ale nic teraz wkraczam w swój plan.byliśmy już pod drzwiami domu Leon. Nigdy tu nie byłam . Ale wydawał się duży i podobny do mojego .Świetnie wyglądał , akurat teraz bo jet już trochę ciemno .




-Leon to nie fair !
-Ale o co ci chodzi .? -zapytał zdziwiony Leon
-Ty masz lepszy dom już ja ! - powiedziała oburzona .
-hahahaha kolejna zemsta , za twoje procenty  kochanie .- powiedział Leon
-Musze tacie powiedzieć żebyśmy kupili jakiś nowy dom no i żeby był w tej okolicy , będę miała bliżej do ciebie.
-No z tym to się zgodzę .
-Ja nie mogę !
-Co ?
-No , no nie wiem ci czy powiedzieć bo to będzie niespodzianka jak się wyprowadzimy
-No mów !Bo nie wytrzymam
- Wiesz co , ty się lepiej zacznij mnie bać , bo jak znajdziemy to fajny dom to będę cię nachodzić w nocy .
-Jak znajdziecie dom , to zapraszam chętnie cię przyjmę .
-Dobra chodźmy , muszę zobaczyć jak jest w środku no i oczywiście twój pokój .
Leon otworzył drzwi i wpuścił mnie pierwszą .Cóż za gentlemen (dżentelmen) - pomyślałam . Gdy byłam na na połowie która rozdzielała dom , okręciłam się i nie mogłam w to uwierzyć .To był dom moich marzeń .
-Leon .
-tak ? Podoba ci się .
-Leon ...Leon
-Ej Violu zacięłaś się czy co ?
-Leon ja stąd nie wychodzę ! Tu jest tak pięknie .
-Hahahahah cieszę się że ci się podoba .
-To ja idę !
-Gdzie ?
-No jak to gdzie do twojego pokoju chce zobaczyć czy też jest taki jak dom  -Violetta szybko powiedział i pobiegła na schody które prowadziły do pokoju Leona .
Gdy byłam na górze od razu zorientowałam się że cała góra jest dla Leona .Tan to ma fajnie .W końcu jest jedynakiem tak samo jak ja , chyba że ma rodzeństwo .Nawet zapomniałam się o to jego spytać .Po chwili zauważyłam że nie ma tu Leona .A no tak przecież przybiegłam tu jak jakaś wariatka.
-Leon kochanie gdzie jesteś .Chyba się zgubiłam ten dom jest taki duży i wspaniały .
-Jestem na dole jak już się na oglądasz to czekam na ciebie na dole .
-Okej .- nagle odwróciłam się i zobaczyłam wielskie okno jak jedna wielka ściana .Zobaczyłam tam Basen ogromy był oświetlany super to wyglądało. zaczęłam piszczeć na ten widok
- Aaaaaaa ...
-Kochanie co jest coś ci się stało ?
-Tak ! -Okej już idę
-Nie nie trzeba to tylko moja reakcja na widok z wielkiego okna .
-Aha , a kiedy do mnie zejdziesz bo tęsknie .
-O nie kochany , ja nigdy  stąd nie zejdę , no chyba że przyjdziesz po mnie weżniesz mnie na ręce i zniesiesz na dół .Wtedy rozważę procenty twojej przystojności
Za nim się obejrzałam Leon stał już przede mną .Jak mu wcześniej mówiłam tak zrobił. Po chwili byliśmy już na dole .
-Na a teraz nagroda -powiedziałam
-Ja ma ci dać nagrodę , za co ?
-Że twoja przystojność wzrosła do 70 %
-N serio , tylko tyle ! Lubisz mnie denerwować .
-Ja nie lubię cię denerwować , ja to kocham .A teraz nagroda .
-No dobrze .- Leon pocałował Violettę delikatnie , nie namiętnie .
Co?! Dlaczego nie namiętnie!! A może robi to po to żeby zmniejszyć moją napalność , o której może się domyślał.Zresztą może to lepeij .Nie co ty wygadujesz dziewczyno , przecież masz okazję jesteście sami w jego domu i nikt wam nie może przeszkodzić .

-Zadowolona ?? -zapytała chłopak
-Jak najbardziej , słońce a tak w ogóle która jest godzina ?
-Jest 20 , a co musisz już wracać ? - zapytał i lekko posmutniał
-No nie wiem skoro tego chcesz . - powiedział dziewczyna i powoli wybierała się do wyjścia
-Co ty opowiadasz  ! Chcę żebyś została , ale martwię się że potem będziesz miała jazdę w domu przez
ojca.
-No to Leon masz 2 godziny , bo potem będę musiała wracać .
-Aaaa tak się cieszę .Kocham cię
-Ja ciebie też -Violetta podeszła do Leona i go przytuliła.
-To siadaj na kanapie ja pójdę po coś do jedzenia .
-Okej .Ale poczekaj mam do ciebie pytanie .
- Jaki ?
-No bo jak weszłam na górę to wszystko jest tam twoje , wiem że powinnam wcześniej o to zapytać , ale zapomniałam .
-No ale o co ci chodzi , bo nie rozumiem
-Chciałam spytać czy ty masz rodzeństwo .
-A jak myślisz ?
-No nie wiem , dlatego się pytam
-Nie, jestem jedynakiem tak samo jak ty .
-Skąd wiesz że nie mam rodzeństwa ?
-A masz ?
-Nie
-A widzisz , nawet nie muszę pytać , a już wiem jaka jest odpowiedzieć .
-Tak jesteś jasnowidzem , a teraz idź już po to jedzenie , będę tu na ciebie czekać .
-Okej
Usiadłam na kanapie i włączyłam telewizor.Leciałam po jakiś kanałach bo jak zwykle nic ciekawego nie był włączyłam byle co.Przecież  nie będziemy oglądać telewizji , bynajmniej ja nie będę .Nie musiałam czekać długo na Leona . Przyniósł winogrona i jakieś paluszki .Usiadł na kanapie a ja położyłam się  a moja głowa leżała na jego nogach .Początkowo zaczęłam oglądać , ale potem zaczęłam karmić mojego ukochanego .Potem odłożyłam miskę i zaczęłam się wpatrywać w Leona .Po pewnej chwili to zauważył
-Violu
-Tak ?
-Czy zastanawiasz się nad tym żeby zmienić procent mojej przystojności - zapytał podnosząc jedną brew .
-Szczerze to zastanawiam się nad czym innym.
-A nad czym ?
-Zastanawiam się za co mnie kochasz i co sprawia że jesteś szczęśliwy . -powiedział dziewczyna i podniosła się  .Teraz siedziała na przeciwko Leona.
-No wiesz jest dużo powodów za które cię kocham .Uszczęśliwia mnie to że jesteś ze mną i że nigdy mnie nie opuścisz .-Gdy chłopak mówił ostatnie słowa Violetta się zarumieniła .
On jest taki słodki .A teraz skoro już siedzę mogę realizować mój plan.Gdy Leon mówił" mnie nie opuścisz"szybko usiadłam na jego kolanach i zaczęłam go pocałować i to bardziej namiętnie niż myślałam , byłam zadowolona że dzisiaj się to stanie , oczywiście jak mnie nie odrzuci .Leon odwzajemniał moje pocałunki , lecz nagle się ode mnie oderwał i powiedział .
-Hymm więc ty o tym tak dzisiaj myślałaś , czemu od razu nie powiedziałaś .
-Bo uważałam że uznasz mnie za jakąś idiotkę i pomyślisz że zależy mi tylko na tym żeby z tobą sypiać .Ale bardzo tego pragnę .Nie chciałam cię okłamywać , ale wiesz .
-Rozumiem , i o to ci chodziło z tymi procentami chciałaś zrobić to ze mną , dlatego tylko dałaś mi 50 % tak ?
-Może .
-Violetto kocham cię , ale nie chcę cię skrzywdzić . Nie chcę żebyś przeze mnie znowu cierpiał .
-Nie będę już nigdy prze ciebie cierpiała.
-Czyli jesteś na to gotowa ?
-Nigdy jeszcze bardziej nie byłam tego pewna .Chcę to zrobić tu teraz i z tobą  - powiedziała Violetta
Udało mi się .Zaczęliśmy znowu się całować .Moje ręce były na cały ciele Leona wszędzie nimi gdzieś latałam .Czułam się bosko .Teraz czas na dalszą część .Zaczęłam rozpinać jego koszulę, nie przestając go pocałować.Gdy już rozpięłam jego koszulę na razie jej nie ściągałam .Oderwałam się od Leona i chciałam powiedzieć mu o moim marzeniu .
-Leon wiesz co ?
-Co ?
-Spełniasz moje marzenia
-Chodzi ci o to że jesteśmy razem
-Nie , ale cieszę że mam takiego chłopaka jak ty .
-To jakie jest twoje marznie ?
-Moim marzeniem jest poznać miłość swojego życia wyjść za niego , mieć z nim gromadkę dzieci i zestarzeć się .Dzięki tobie mogę spełnić swoje marznie za co Bardzo ci dziękuje .Kocham cię .
Gdy skończyłam mój monolog , usłyszałam że ktoś szlocha.Nie był to Leon bo przecież patrzyłam na niego .To kto ?!Oby nie jego rodzice bo spale się ze wstydu .Razem z Leonem odwieliśmy nerwowo głowy w stronę dobiegającego szlochu zobaczyliśmy tam .......




___________________________________________________________________________________
___________________________________________________________________________________

No to na tyle dzisiaj ; )) Może dodam jeszcze dzisiaj jeden rozdział jak mi się uda ; 33

P.S:10 komentarzy następny rozdział (można z anonima)

11 komentarzy:

  1. Super rozdział
    Zajrzyj do mnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział.
    Hmm...Kto to może być?
    Może jego mama?
    Zapraszam Cię do siebie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ExsStra RozdZział :D CzekaMm Z NiecierplIiwością Na NexXt <3 ProSsze Napisz JeSszcze Dziś :*
    PS:Kamila C *_*

    OdpowiedzUsuń
  4. Rodziców Leona. Fajny kiedy next?

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjny ty masz ogromny talent !!!1

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chce kolejny, chce kolejny. Chce NEXT!

    OdpowiedzUsuń
  8. Boski rozdział :)
    Błagam dodaj dzisiaj nexta xdd !.

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rozdzialik :))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  10. Megaa :***
    Ciekawe kogo tam zobaczyli ! xoxo

    OdpowiedzUsuń
  11. Extra rozdział . . . czekam na next ! ! Ale kurcze kto tam był , jak się leonetta kochała !!!

    OdpowiedzUsuń