poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Rozdział 12 - Jesteś Kochany

Na początku chciałam wam przekazać że ten cały rozdział jest napisany oczami Violetty.Mam nadziej że wam się spodoba. a i proszę o czytanie jeszcze paru informacji pod rozdziałam , bo są ważne . ;)) Dziękuje i miłego czytania ; 33

-No więc wczoraj ......... Na kolacji biznesowej okazało się że przyszli Leona rodzice razem z nim. Po kolacji udaliśmy się do mojego pokoju i rozmawialiśmy , później Leon zaproponował mi spacer.Więc się zgodziłam . chodziliśmy po parku bez celu , śmieliśmy się,rozmawialiśmy , a potem....... - Violetta wahała się czy powiedzieć o wszystkim przyjaciółką. Ufała  jedynie Natalii bo zna ją od dzieciństwa , a Fran i Cami tak jeszcze dobrze nie zna żeby im zaufać.
-A potem ? co się stało potem . ?? Mi możesz zaufać ja nikomu nie wygadam przecież długo się znamy .- powiedział zaciekawiona i oburzona Naty
-Tak ufam ci , ufam ci .- powiedziała Violetta
-No my tez nic nie powiem , ja na pewno nie .Cami lubi wszystkim wszystko opowiadać , ale możesz jej zaufać.-powiedział stanowczo Fran , gdy zauważyła że dziewczyna się waha do powiedzenia im tego co się wczoraj stało.
-Tak , okej przyznam się .Jestem papla , ale polubiłam ci i jeśli zależy ci na tym żeby nic nie wygadać to się powstrzymam.
-Okej wierze wam .I też was bardzo lubię. A wracając potem my..... my...poszliśmy do mojego domu i tyle- mówiła Violetta , tak aby dziewczyny nie dowiedziały się co co chodzi . Pomyślała że trochę je pomęczy.
-he , he , he jasne ,poszliście sobie do twojego w domu -powiedział Cami
-he , he , he ,he no właśnie i nic się nie stało - dodała Fran
-he , he , he widzimy jak ci się oczka świeca no mów ! -skończyła Naty
-No dobra ....... chciałam was pomęczyć. No tak więc potem ja i Leon ...... - mówiła Violetta
-Ty i Leon .... - powtórzyła jej słowa Cami
-Ja i Leon się całowaliśmy .-powiedziała z radością Violetta
-Gdzie?Kiedy ?Jak?- pytała dalej Cami.
-Nie ważne gdzie , kiedy i jak . Ważne jest to że pierwszy raz się całowałam i to jeszcze z nim to było .... to było wspaniałe , cudowne magiczne. Tego nie da się opisać .
-To fajnie ciesze się twoim szczęściem .mówiłam że wam się ułoży .- powiedziała Fran
-Tak tylko teraz muszę się z nim spotkać i wszystko zepsuć . Bo muszę mu wytłumaczyć , z dzisiejszej sytuacji . Będzie to dla mnie trudne , ale nie mam wyboru . jeszcze palnęłam takie coś przed egzaminami do Studia. Teraz będę przechodzić koło niego i będę się głupio czuła.
-Nie martw się Leon taki nie jest . Fran i Cami mogą o nim dużo nie wiedzieć do nie przyjaźnią się tak długo z nim jak ja . Leon cie nie będzie unikał , bo sam będzie chciał się dowiedzieć czemu tak powiedziałaś.Tylko nie wiedział że Leon miał taki plan - ostanie słowa Naty powiedziała nieco ciszej
-Jaki plan ? -powiedział zaciekawiona Violetta
-O czekaj ktoś do mnie dzwoni ....- Naty próbował jakoś wyjść z niezręcznej sytuacji .
-Tak , tak jasne , bo ci uwierzymy . - powiedział Cami
-No dobra powiem wam .Leon mnie za to zabije bo miałam nikomu o tym nie mówić , ale chcę żebyście byli razem dlatego mówię ci to Violetta .
-Okej  , nic mu nie powiem .
-Bo Leon planował już od dawna zrobić coś żeby sprawdzić czy ty coś do niego czujesz .Czekał na dobrą okazję .Myślałam że wyzna do ciebie swoje uczucie , ale nie spodziewałam się że odo razu cie pocałuje .No a jak wysłałaś mu tego sms'a to myślał że o od Fran i mnie się wypytywał , ale nie mogła mu powiedzieć że to ty bo nie zrobiłabym ci tego.
-Czyli ja też podobam sić Leonowi ? - zapytała szczęśliwa Violetta
- No...no , no tak . -odpowiedziała Naty
Gdy usłyszałam to byłam bardzo szczęśliwa .Teraz chyba już nie będę musiała się Leonowi się tłumaczyć , no chyba ze będzie tego chciał . Moje życie z każdym dniem staje się lepsze. No ale nic jeszcze pogadałyśmy chwilę z  dziewczynami i musiał iść do domu spytać się taty czy będę mogła iść na imprezę

* 15 minut później . *

Byłam już w domu .Gdy przekroczyłam próg domu od razu udałam się do gabinetu ojca. Jak zawsze siedział na komputerze , ale była z nim Jade .Z tego co usłyszałam do rozmawiali chyba o ślubie , ale nie ważne skup się Violka!
-Tato ty znowu w komputerze ?! -postanowiłam zacząć łagodnie.
-A wiesz muszę uzupełnić dane, a co cię sprowadza tu Violu ?
-No mam prośbę.
-No mów Violu ja tez chętnie cię wysłucham - powiedziała Jade.
-A więc tak , moi przyjaciele wybierają się za dwa tygodnie na imprezę , która jest 5 minut drogi stąd . No i wszyscy idą .Ja też bym chciała pójść . Jeszcze nigdy nie byłam na żadnej imprezie i to jeszcze z przyjaciółmi . I jeśli chcesz żebym bardziej cię kochała i była szczęśliwa , to chcę żebyś mnie puścił na ta imprezę.
-Nie Violu jesteś jeszcze za młoda.
-Ale tato już mam 17 lat. Jestem już prawie dorosła .
-No właśnie "prawie" .
 -Tato przestań ,a poza tym będzie tam Naty i Leon.A ty przecież im ufasz ,oni będa mnie pilnować
-German pozwól Violi , jeśli jej nie będziesz puszczał na imprezy to straci dobre kontakty z przyjaciółmi to jeszcze będzie na ciebie zła .
-Okej , zastano , ale to nie znaczy że się zgadzam .
-Okej , ale powiesz mi jutro bo muszę już im powiedzieć czy będę na imprezie czy nie.
-Dobrze, prześpię się z tym i dam ci odpowiedź jutro . A teraz idź już spać.
-Dziękuje Jade .... i Tato - powiedziała Violetta i poszła do siebie .
Poszłam na górę do pokoju .Przebrałam się i położyłam do łóżka .I zastanawiałam się czy ujawnić się Leonowi że to ja jestem jego cichą wielbicielką . Ale stwierdziłam ze lepiej nie .Potem myślałam jeszcze o przesłuchaniach i jakoś tak wyszło że sama usnęłam.



------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

No i jak się czytało ?
Chcecie następny ?

A już w następnych rozdziałach :
-Leon i Violetta będą razem
-Przesłuchania do Studia
-Nowi uczniowie
-Miłość Fran
-Problem Andresa.

Będzie ciekawie uwierzcie mi .

A teraz informacje : 

1.Proszę wyrażajcie swoje opinie na temat moich opowiadań , dawajcie też pomysły .
2. Będzie Caxi , ale nie na długo .

- A teraz coś ode mnie .
Oglądaliście wczorajszy maraton z Violettą ? Ja tak .Widać że Violetta to najpopularniejszy serial na DC .
Dzisiaj nowe odcinki . ;)) cieszycie .Leon będzie rozmawiał z Violetta i ona się spyta czy dobrze zrobili i co potem .... a nie lubię jak tak zostawiają bez odpowiedzi !! Violetta będzie w półfinale , ale robi to tylko dla Leona *o* Ale to słodkie .Dobra już się nie rozpisuje . ;))

P.S : 15 Komentarzy następny rozdział  ;))

~ Wecia ♥

15 komentarzy:

  1. Super ale nie możesz tego zrobić Naxi i mi nie tylko nie Caxi!!!!!!!!
    PS:Tu Wiktoria Szpyrka

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny rozdział<3:*

    OdpowiedzUsuń
  3. swietny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham twoje opowiadania

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne roździały, czekam na kolejne!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Prosze napisz kolejny jeszcze dziś <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny rozdział czekam na Leonette ;***
    PS: Kamila C.

    OdpowiedzUsuń
  8. Prosze napisz dziś coś :*

    OdpowiedzUsuń
  9. napisz dziś coś

    OdpowiedzUsuń
  10. Boszzzkie <3
    Tylko szkoda że będzie Caxi bo jak dla mnie Naxi jest lepsze :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Suuuuuuuuuuuuuper są twoje opowiadania!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. spokojnie będzie Naxi ! Ja ją kocham , tylko musze jakąś akcje zrobic co nie .

    OdpowiedzUsuń
  13. czekam na następny rozdział z niecierpliwościom,a i mam prośbę jak by się dało pisz troche dłuższę rozdziały ,jeśli oczywiście chcesz.

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny rozdział
    Czekam na next.

    OdpowiedzUsuń